czwartek, 8 marca 2012

Witam moi drodzy

Jeszcze jestem w domu,chociaż czas umyka nieubłaganie i sądny dzień się zbliża wielkimi krokami. Fajnie jest "siedzieć" w domu-chociaż na nic i tak nie ma czasu.Ale po powrocie do pracy mój dzień skróci się o jakieś 9 godzin(przeznaczone oczywiście dla domu):( Smutno mi:(Ale jak to się mówi nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło;)
Mam ostatnio problem z dodaniem zdjęć do bloga, więc dzisiaj nic Wam nie pokażę:( Ale pracuję już nad tym problemem.
Miłego dzionka Wam życzę.