Święta minęły szybko, jeszcze szybciej nastał Nowy Rok.Niektórzy już zapomnieli i rzucili się w wir codzienności.Ja na szcęście mam możliwość świętować jeszcze raz czyli 6, 7 i 8 grudnia:)
Razem z córeczką przygotowałyśmy naszą choinkę.Ubrałyśmy w kolorowe szmaciane "bombki" a dodatkiem do stroju są szyszki, które dziadek przywiózł wnusi oraz parę innych ozdób.
Aha jeszcze prosty złoty stroik.Ukręciłam go z gałązek pnącza, dodałam trochę sosnowych szyszek,spryskałam złotą farbą i gotowe.
Obowiązkowy też był list do Świętego Mikołaja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz